Jak oszczędzać na zakupach online?

Im więcej kupujesz, tym więcej zyskujesz? Chcesz dowiedzieć się jak w prosty sposób oszczędzać na zakupach przez Internet? Przedstawiam Ci gotowy schemat na przemyślane zakupy i aplikację, z którą oszczędzisz jeszcze więcej! Nawet kiedy nie lubisz planować zakupów, to możesz nauczyć się robić je z przysłowiową głową.

Przemyślane zakupy drogą do oszczędności

Jeśli gościłeś kiedyś na moim blogu, to wiesz, że nie należę do mistrzów planowania i cenię sobie pracę w uporządkowanym chaosie. Jeśli mi udało się nauczyć rozsądnie robić zakupy, planować i oszczędzać, to tobie też się to uda. Wymówkom; ja nie potrafię, ja się do tego nie nadaję — mówimy stanowcze nie.

60,9 proc. Polaków dokonywało w 2020 r. zakupów przez Internet

W roku 2021 procent wzrósł już do 77!

Liczby są imponujące a tendencja wciąż wzrostowa. A to oznacza, że zakupy online pokochaliśmy tak samo, jak stacjonarne. A może nawet bardziej? W sieci znajdziesz mnóstwo porad dotyczących robienia zakupów stacjonarnych; listy, porządkowanie koszyka, zakupy z pełnym brzuchem itp. Większość z tych zasad realnie nie da przełożyć się na zakupy w Internecie. Dlatego chcę z tobą podzielić się moimi pomysłami, jak oszczędzać na zakupach online. Obiecuję, że nie zajmie ci to dużo czasu, a efekty w portfelu zobaczysz w szybkim czasie. Pamiętaj, że wszystko, co znajdziesz w tym, wpisie możesz zmodyfikować pod swój styl życia, możliwości i potrzeby zakupowe.

Budżet na konkretne wydatki

Pisałam o nim we wpisie o oszczędzaniu pieniędzy. To bardzo prosta metoda, która umożliwi ci gospodarowanie pieniędzmi i zakupy tego, co realnie jest ci potrzebne. Wystarczą ci koperty lub saszetki, kartka i długopis. Rozdzielasz finanse na konkretne sfery życia. Ustalasz sobie budżet na miesiąc np. 500 zł na jedzenie, 1000 zł na opłaty, 100 zł na kosmetyki etc. Kwota, która na koniec miesiąca zostanie ci z kopert to oszczędności.

Jak oszczędzać na zakupach w Internecie, dzięki rzeczom z drugiej ręki?

Obecnie mamy już sporą świadomość na temat konsumpcjonizmu, a zakup rzeczy z drugiej ręki dla większości przestaje być powodem do wstydu. Robiłam takie zakupy, zanim to stało się modne i nigdy się tego nie wstydziłam. Przykład dosłownie sprzed kilku tygodni. Postanowiłam, że kupię sobie stepper. Nowy to koszt od 180 do 400 zł. Mogłam kupić prosto ze sklepu, ale po co skoro wiem, że część pieniędzy mogę przeznaczyć np. na rozwój osobisty, czy zwyczajnie odłożyć do koperty?

10 minut! Tyle zajęło mi znalezienie steppera z drugiej ręki.

W stanie idealnym za jedyne 50 zł! Po co więc miałabym wydawać więcej? Z ciuchami jest tak samo. Kupuję w second-hand i na Vinted, gdzie też sprzedaję ubrania. Rozumiem, że możesz nie chcieć nosić po kimś ubrań, ale rzeczy z drugiej ręki nie ograniczają się przecież tylko do ciuchów!

Weekendowy check produktów

Możesz robić to raz w tygodniu, raz na miesiąc. Zależnie od twoich potrzeb. Zazwyczaj w weekend sprawdzam, jakie produkty spożywcze potrzebuję, aby zrobić zakupy na cały tydzień i mieć z głowy. Ten sposób wykorzystuję również do artykułów higienicznych, biurowych i kosmetyków. Następnie tworzę listę zakupów rzeczy, które realnie są mi potrzebne. Często wyszukuję okazje i sprawdzone promocje. Sprawdzone, bo pamiętaj, że nie każda promocja jest promocją. A tu łatwo w paść w zakupowe szaleństwo.

Metoda koszyka i przemyśleń

Jest to sposób, od którego zaczynałam świadome robienie zakupów. Zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i internetowych. Najpierw dodawałam do koszyka wszystko to, co wydawało mi się fajne, tanie i pozornie potrzebne. Przed finalizacją zakupów odsiewałam jednak produkty. Rekord? Z 70 artykułów w koszyku zrobiło się 10. Kluczem jest tutaj słowo „wydaje się” podczas kupowania. Coś jest tanie, to wydaje ci się, że potrzebne. Coś jest ładne, to wydaje ci się, że potrzebne do domu etc. Kiedy jednak ochłoniesz po zakupowym szaleństwie i sprawdzisz swój koszyk ponownie, zrozumiesz, że ponad połowa artykułów okaże się zbędna. Spróbuj!

Jak oszczędzać na zakupach dzięki Picodi?

Nie pierwszy raz wspominam o cashbacku, bo korzystałam z kilku aplikacji. Obecnie jest to Picodi, bo mają bardzo konkurencyjne zwroty gotówki. Przykład Shopee – w innych tego typu aplikacjach zwrot jest na poziomie od 4 do 6% (maksymalnie, nie licząc jednodniowych ofert). W Picodi cashback jest aż do 30% za zakupy.

Cashback – % lub określona kwota zwrotu za zakupu z użyciem aplikacji

Wybierasz sklep, robisz zakupy i otrzymujesz zwrot gotówki. Tak działa to w dużym skrócie. Cashback, to jednak nie wszystko, bo na Picodi znajdziesz dedykowane do sklepów kody rabatowe.

83 681 kodów rabatowych, kuponów i promocji w Picodi

12 340 sklepów, w których możesz kupić taniej